Podsumowanie 4. kolejki Fortuna 1 Ligi

Podsumowanie 4. kolejki Fortuna 1 Ligi

20 sierpnia 2021 Wyłączono przez Artur Kąciak

Aż 6 remisów padło w 4. kolejce Fortuna 1 Ligi. Wygrane natomiast zanotowały Korona Kielce, Arka Gdynia i Odra Opole. A już w piątek 20 sierpnia rozpoczynamy 5. kolejkę.

Miedź Legnica – Skra Częstochowa 1:1 (1:0)​

Krzysztof Drzazga w pierwszej połowie kilka razy próbował zaskoczyć golkipera Skry Częstochowa, ale udało mu się to dopiero pod sam koniec pierwszej połowy. Dotychczasowy lider Fortuna 1 Ligi w drugą część spotkania wszedł w bardzo spokojnym tempie, co zemściło się w 58. minucie. Goście wykonywali aut, Maciej Mas zgrał futbolówkę do Marcina Stromeckiego, a ten strzałem z dystansu pokonał Pawła Lenarcika. Miedź starała się grać w ataku pozycyjnym i często gościła pod bramką rywali, jednak nie przekładało się to na dogodne sytuacje. Skra natomiast czekała na kontry i… była blisko wykorzystania jednej sytuacji sam na sam. Ostatecznie jednak wynik meczu się nie zmienił i Miedź pierwszy raz straciła w tym sezonie punkty.

Apklan Resovia Rzeszów – Puszcza Niepołomice 1:1 (1:1)

To spotkanie było jednym z dwóch otwierających 4. kolejkę Fortuna 1 Ligi. Wynik w 30. minucie otworzyli zawodnicy Resovii, gdy po uderzeniu Maksymiliana Hebla zakotłowało się w polu karnym Puszczy i golkiper musiał wyjmować futbolówkę z siatki. Odpowiedź przyszła dziesięć minut później – Piotr Mroziński celnie uderzył z woleja. W drugiej odsłonie nie brakowało emocji, ale osłabiona po czerwonej kartce Resovia dzielnie i przede wszystkim skutecznie broniła się przed groźnymi atakami Puszczy. Wynik nie uległ już zmianie i oba zespoły podzieliły się punktami.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Tychy 0:0 (0:0)

Obie drużyny przez cały mecz starały się grać ofensywnie. Dużo jednak w tej grze było chaosu i brakowało konkretów pod bramką rywala, a w szczególności celnych uderzeń. W 60. minucie goście zdobyli gola, jednak sędzia odgwizdał spalonego, a po weryfikacji VAR decyzja została podtrzymana. W drugiej połowie bramkarza Podbeskidzia próbował z ostrego kąta zaskoczyć Łukasz Grzeszczyk, ale Martin Polacek wybił piłkę na rzut rożny. W defensywie fatalny błąd popełnił z kolei Wiktor Żytek, jednak w ostatnim momencie 27-latek naprawił swój błąd. W samej końcówce Giorgi Merebaszwili uderzył z dystansu, lecz futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Trzeci wtorkowy mecz zakończył się zatem remisem.

Stomil Olsztyn – Korona Kielce 0:1 (0:1)

Korona Kielce dominowała na murawie od pierwszych minut spotkania, ale w miarę upływu czasu traciła swój impet. Na pierwszego gola kibice musieli czekać niemal do ostatnich chwil pierwszej połowy, gdy faul Fundambu w polu karnym skończył się odgwizdaniem rzutu karnego. Jakub Łukowski zamienił go na gola i to Korona dopisuje do swojego dorobku trzy oczka.

ŁKS Łódź – GKS Jastrzębie 2:2 (1:0)

W 8′ piłka zatrzepotała w siatce, jednak bramka nie została uznana, bo Gajda był na pozycji spalonej. Odpowiedź ŁKS-u była już bezbłędna. W 13′ Stipe Jurić otworzył wynik spotkania, dając łodzianom jednobramkowe prowadzenie. Ten cios sprawił, że ŁKS się napędzał, jednak do przerwy wynik nie uległ już zmianie. W drugiej odsłonie Pirulo po raz kolejny pokazał próbkę swoich możliwości, podwyższając prowadzenie ŁKS-u. Jastrzębianie strzelili gola kontaktowego, a 82′ zamienili rzut karny na bramkę. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.

Arka Gdynia – Widzew Łódź 3:1 (1:1)

Widzew Łódź przystępował do tego meczu jako jeden z nielicznych zespołów, które nie straciły w tym sezonie żadnego punktu. Widzewiacy szybko otworzyli wynik spotkania, bo już w 10′ Marek Hanousek zdobył bramkę po błędzie defensywy. Później jednak Arka Gdynia zadała trzy skuteczne ciosy. Dublet ustrzelił młody zawodnik gdynian Olaf Kobacki a wynik ustalił Karol Czubak.

Odra Opole – Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0)

Odra Opole w tym sezonie gra w kratkę. W weekend Odra przegrała, ale w czwartek na własnym boisku pokonała Zagłębie Sosnowiec. W 37. minucie Mateusz Marzec ładnie złożył się do główki i takim strzałem pokonał golkipera. Zagłębie starało się wyrównać, jednak sytuacji było bardzo mało. W doliczonym czasie gry Odra mogła podwyższyć prowadzenie, ale sytuacji sam na sam nie wykorzystał Marzec, a ostatni akcent należał do gości, jednak uderzenie pewnie złapał Mateusz Kuchta i Odra mogła cieszyć się z wygranej.

Górnik Polkowice – Chrobry Głogów 0:0

Mecz bardzo źle rozpoczął się dla Chrobrego. W 14. minucie Oliver Praznowsky obejrzał drugą żółtą kartkę i goście grali w osłabieniu. Na przerwę jednak Chrobry… schodził w podwójnym osłabieniu, bo tym razem bezpośrednią czerwoną kartkę obejrzał Ilków-Gołąb. Gospodarze jednak przez niemal całe spotkanie nie potrafili wykorzystać przewagi liczebnej. Goście starali się oddalać zagrożenie od swojego pola karnego, ale również nie wypracowali żadnej bardzo groźnej sytuacji i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

GKS Katowice – Sandecja Nowy Sącz 0:0

Ostatni mecz 4. kolejki Fortuna 1 Ligi również zakończył się bezbramkowym remisem. Gospodarze oddali więcej strzałów, jednak żaden nie znalazł drogi do bramki Sandecji. Bardzo aktywny był Dawid Rogala, jednak nawet i on nie potrafił swoich ofensywnych akcji zamienić na bramkę. Drużyna z Katowic w tym sezonie pozostaje jeszcze bez wygranej, natomiast Sandecja ma w swoim dorobku 7 punktów.

Źródło: inf. prasowa