Weronika Bartkowska dla NiceSportOnline.pl: „Moim największym osiągnięciem jest udział w Finale Miss Polski 2018″

Weronika Bartkowska dla NiceSportOnline.pl: „Moim największym osiągnięciem jest udział w Finale Miss Polski 2018″

28 listopada 2020 0 przez Artur Kąciak

Weronika Bartkowska podprowadzająca eWinner Apatora Toruń jest naszą kolejną rozmówczynią. Śliczna Weronika w wywiadzie udzielanemu naszej redakcji opowiada między innymi o swoim udziale w różnego rodzaju konkursach piękności oraz o tym, w jaki sposób zaczęła interesować się żużlem. Zapraszamy do lektury!

Czy w trakcie podprowadzania zdarzyła Ci się kiedyś jakaś wpadka lub śmieszna historia?

Na początku bardzo dziękuję za zaproszenie do udzielenia wywiadu, jest mi niezmiernie miło. Moja przygoda z żużlem zaczęła się dwa sezony temu, jak chyba każda podprowadzająca miałam swoje wzloty i upadki. Każdy mecz to odrębna historia, pełna emocji, wzruszeń oraz wiary w nasze „Anioły” Pamiętam jakby, to było dziś mój pierwszy mecz, nigdy nie zapomnę tego stresu. Chciałam aby wszystko wyszło idealnie, lecz tego dnia było zupełnie inaczej. Pierwsze wyjście pod taśmę i już wpadka. Z ekscytacji pomyliłam tor na którym, miałam stać. Oczywiście nie byłam tego świadoma, aż do momentu, w którym kierownik startu podszedł i zamienił mnie miejscami z koleżankami. Nie zapomnę mojego wyrazu twarzy i tego zdziwienia. Oczywiście cała sytuacja szybko została zweryfikowana a błąd naprawiony, byłam wdzięczna, że ktoś nad nami czuwał. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Pomimo tego bardzo dobrze wspominam ten mecz. Często na spotkaniach z przyjaciółmi wracamy pamięcią do tego dnia.

Jak sobie radzisz w czasie trwającej nadal epidemii koronawirusa, czy twoje życie uległo dużej zmianie z powodu ograniczeń związanych z wirusem?

Oczywiście, że w jakimś stopniu moje życie uległo zmianie. Musiałam zrezygnować z sesji zdjęciowych oraz ograniczyć spotkania ze znajomymi. Obecnie staram się każdego dnia szukać pozytywów, nie można się smucić i stać w miejscu. Jest wiele osób, które potrzebują naszej pomocy w czasach epidemii, nie możemy być obojętni. Aktualnie więcej czasu spędzam w domu, z jednej strony jest to czas, w którym nadrabiam zaległości ze studiów związane z pisaniem pracy licencjackiej, z drugiej natomiast tęsknie za beztroskim czasem spędzanym z przyjaciółmi na mieście i nie tylko. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pamiętajmy, że nasze zdrowie jest najważniejsze. Jeszcze przyjdą dni, w których spotkamy się wszyscy razem i powspominamy dawne chwile pełne radości.

Czym się aktualnie zajmujesz na co dzień?

Na co dzień pracuję w gabinecie stomatologicznym Esthetic Dental Clinic w Toruniu jako rejestratorka medyczna. W weekendy natomiast studiuję Pedagogikę Wczesnoszkolną i Przedszkolną. Poza tym udzielam dzieciom korepetycji z języka angielskiego oraz geografii. Staram się rozwijać nie stać w miejscu. Ostatnio zaczęłam uczęszczać na łyżwy wraz z przyjaciółką, oczywiście początki są trudne. Natomiast idzie mi coraz lepiej. Nie mogę doczekać się sezonu 2021, odliczam dni do pierwszego meczu.

Jak w obecnych czasach spędzasz wolny czas?

Aktualnie skupiam się na studiach. W czerwcu mam obronę pracy licencjackiej, jest to czas pełen przygotowań oraz nerwów. W wolnej chwili spotykam się ze znajomymi oraz spełniam swoje plany i marzenia. Nic nie może stanąć nam na drodze do szczęścia. Ten rok był burzliwy, jednak mam nadzieję, że niedługo nadejdą dobre dni. Ostatnio nie mam zbyt wiele wolnego czasu, staram się każdy dzień wykorzystywać jak najlepiej.

Czy w sezonie 2021 będziesz nadal podprowadzać zawodników w Toruniu na starcie?

Tak, mogę zdradzić, że w sezonie 2021 zobaczymy się na toruńskiej Motoarenie! Cieszę się, że klub po raz kolejny obdarzył mnie zaufaniem. Po roku próby wracamy, do PGE Ekstraligi co motywuje mnie jeszcze bardziej do dalszego działania. Mam nadzieję, że razem będziemy kibicować naszym żużlowcom.

Uczestniczyłeś w różnego rodzaju konkursach piękności. Jakie jest twoje największe osiągniecie, w tej dziedzinie?

Tak oczywiście miałam kilka epizodów związanych z konkursami piękności. Moim największym osiągnięciem jest udział w Finale Miss Polski 2018, było to niezwykłe przeżycie. Znalazłam się wśród dwudziestu czterech najpiękniejszych Polek, co było dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Poza tym mam kilka tytułów z innych konkursów m.in. Miss Ziemi Chełmińskiej i Świeckiej, II Wicemiss Województwa Pomorskiego oraz I Wicemiss Ziemi Słupskiej i Lęborskiej. Udział w konkursach piękności nauczył mnie samodyscypliny oraz cierpliwości, stałam się otwarta na ludzi oraz zdobyłam pewność siebie. Jestem wdzięczna, że cztery lata temu pewna osoba zasugerowała mi udział w castingu, teraz wiem, że warto spełniać swoje marzenia i realizować plany.

Jakie masz marzenia związane ze światem mody?

Chciałabym wyjechać na kontrakt do Mediolanu, jest to takie małe marzenie, które może w dalekiej przyszłości uda się spełnić. Praca modelki połączona ze zwiedzaniem oraz nauką. W ostatnim czasie świat mody zszedł na dalszy plan w moim życiu, mam nadzieję, że po epidemii wrócę do tego co było kiedyś.

Nie kusiło Cię, aby spróbować się zgłosić do programu Top Model?

Nie, nigdy nie chciałam spróbować swoich sił. Nie czuję się gotowa, aby brać udział w telewizyjnym show.

Co Ci się najbardziej podoba w żużlu, za co pokochałaś ten sport?

Żużel to sport pełen wrażeń, emocji i nieprzewidzianych sytuacji. Uwielbiam ten ryk silników oraz kurz unoszący się po każdym biegu. Mogę powiedzieć, że żużel pozwala mi zapomnieć o każdym problemie, uczy cieszyć się z małych rzeczy. Pokazuje mi, że wiara może czynić cuda. Na swoim pierwszym meczu byłam osiem lat temu i już wtedy powiedziałam, że chciałabym stanąć pod taśmą jako podprowadzająca i proszę, po kilku latach marzenie się spełniło. Jestem dumna, że mogę być częścią żużlowej rodziny.

Bywasz również na imprezach żużlowych poza Toruniem?

Rzadko udaje mi się wyjechać na imprezy żużlowe poza Toruń. Zwykle kibicuję naszym chłopakom przed TV. Doba to dla mnie za mało czasu na zrealizowanie wszystkich obowiązków i planów. Jednak uważam, że najważniejsze jest to, aby trzymać kciuki za swój klub.

Źródło: inf. własne