Katarzyna Golik dla NiceSportOnline.pl: „Niestety pandemia pokrzyżowała moje plany”
25 sierpnia 2021Rozmawiamy z Katarzyną Golik byłą podprowadzającą Fogo Unii Leszno. Zachęcamy do przeczytania wywiadu z sympatyczną Kasią.
Minęło już trochę czasu, od kiedy przestałaś być podprowadzającą w Lesznie. Czy od tego czasu dużo zmieniło się w twoim życiu?
Mogło się zmienić. Niestety pandemia pokrzyżowała moje plany.
Nadal bywasz na zawodach żużlowych na Stadionie im. Alfreda Smoczyka? Śledzisz zmagania Unii na bieżąco?
Oczywiście cały czas niezmiennie od 2010 roku śledzę zmagania Unii. Częściej przed telewizorem niż na stadionie, ponieważ praca mi na to nie pozwala.
Czy twoje życie uległo dużej zmianie z powodu ograniczeń związanych z wirusem?
Zdecydowanie tak. Przy pierwszej fali nie można było praktycznie wychodzić z domu, wszystko było pozamykane, więc życie wyglądało nudnie i monotonnie. Nie wiedziałam też co dalej będzie z moją pracą. Nie wspominam tego okresu zbyt dobrze.
Czym się aktualnie zajmujesz na co dzień?
Aktualnie pracuje jako barmanka w jednym z leszczyńskich pubów.
Jak w obecnych czasach spędzasz wolny czas?
Wróciłam niedawno z wakacji w Bułgarii, więc głównie teraz pracuje. W wolne dni jeżdżę z przyjaciółką do Boszkowa albo śledzę wydarzenia żużlowe lub piłkarskie.
Jakbyś dostała propozycję powrotu na stanowisku podprowadzającej w klubie, to byś z niej skorzystała? Czy to już zamknięty rozdział w twoim życiu?
Myślę, że bym skorzystała. Bardzo dobrze wspominam swoją żużlową przygodę i ludzi, których poznałam. Fajnie było zobaczyć, jak to wygląda od środka.
Co myślisz o koronawirusie?
Nie chciałabym się wypowiadać publicznie na ten temat. To trudna sytuacja, która i tak już zdążyła podzielić społeczeństwo.
Czy masz jakąś swoją ulubioną książkę?
Cała seria „Harry’ego Pottera” jest głęboko w moim sercu.
Gdzie wybrałabyś się na swoje wymarzone wakacje?
Od paru lat marzy mi się Kuba. Zdecydowanie jest to miejsce, w którym myślę, że bym się zakochała.
Masz jakiś swój ulubiony film?
Jest dużo filmów, które zapadły mi w pamięci, nie jestem w stanie wymienić tylko jednego.
Gdzie widzisz siebie za dziesięć lat?
Chciałabym podróżować po świecie, mam nadzieję, że mi się to uda. Ewentualnie mieszkać w Barcelonie, gdyż uważam, że jest to najpiękniejsze miasto, które do tej pory udało mi się odwiedzić.
Masz swojego ulubionego żużlowca?
Oczywiście jest nim Leigh Adams, mimo że zainteresowałam się żużlem podczas jego ostatniego sezonu. Oglądałam mecze z jego udziałem, które udało mi się znaleźć w internecie. Był świetnym zawodnikiem. Cieszę się, że nawiązał współprace z Unią i podsyła australijską młodzież.
Za co pokochałaś żużel?
Szczerze ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Poszłam raz na mecz i się stało. Wciągnęło mnie i tak zostało do dziś.
Jak myślisz, na jaki wynik w PGE Ekstralidze będzie stać w tym roku Unię?
Stać Unię na złoto, ale będzie nam bardzo ciężko w półfinale z Wrocławiem. Liczę na powtórkę z 2017 roku kiedy właśnie miałam okazję być podprowadzającą. Unia weszła do play-off z czwartego miejsca, a jednak zdobyła złoto i rozpoczęła serie zwycięstw.
Jakbyś Kasiu mogła wybrać się na randkę z ulubionym żużlowcem, to z kim byś się wybrała i dlaczego?
Rozbawiło mnie to pytanie, w pozytywnym sensie (uśmiech). Hm… Może z Martinem Vaculikiem? Wydaje się sympatyczny.
Źródło: inf. własne