Agnieszka Zdrojewska dla NiceSportOnline.pl: „Powrót pod taśmę to już raczej zamknięty etap mojego życia”
26 marca 2021Wywiadu naszej redakcji udzieliła Agnieszka Zdrojewska. Piękna Agnieszka doskonale znana jest wszystkim kibicom żużla w Gorzowie. Zapraszamy do lektury!
Minęło już trochę czasu, od kiedy przestałaś być podprowadzającą w Gorzowie. Czy od tego czasu dużo zmieniło się w twoim życiu?
W życiu prywatnym troszkę się zmieniło, ale jeśli chodzi o sam temat wokół drużyny to nie bardzo. Wciąż mam kontakt z dziewczynami zarówno z „mojego” składu jak i z aktualnymi podprowadzającymi. W chwili obecnej chyba nawet lepszy niż kiedykolwiek (uśmiech).
Nadal bywasz na zawodach żużlowych na Stadionie im. Edwarda Jancarza? Śledzisz zmagania Stali na bieżąco?
Oczywiście staram się być na tylu spotkaniach, na ilu jest tylko możliwe. Wiadomo, że w obecnej sytuacji jest to ograniczone, ale zawsze zostaje oglądanie zawodów w telewizji.
Czy twoje życie uległo dużej zmianie z powodu ograniczeń związanych z wirusem?
Czy dużej? Ciężko powiedzieć. Na pewno jest to dla mnie uciążliwe. Nikt nie lubi być ograniczanym w jakiejkolwiek sferze życia, a niestety w danym momencie obostrzenia mają duży wpływ na komfort życia. Chociażby podróże, spotkania z rodziną czy przyjaciółmi, nawet oglądanie meczów i kibicowanie. Dopiero teraz kiedy mam to ograniczone widzę, jak proste i małe rzeczy były bardzo niedoceniane.
Czym się obecnie zajmujesz na co dzień?
Aktualnie jestem koordynatorem w jednym ze sklepów w galerii handlowej, wiec koronawirus ma ogromny wpływ na moją pracę. Mija już rok od kiedy praca jest utrudniona, ale cóż. Należy tylko liczyć na to, że wszystko jak najszybciej wróci do normy.
Jak w obecnych czasach spędzasz wolny czas?
Staram się dużo spacerować. Czekam, tylko aż temperatura na dworze trochę wzrośnie i ruszam na wycieczki rowerowe. Oczywiście nie tylko aktywnie spędzam czas, kanapa i seriale to też ważny element mojego życia (uśmiech).
Jakbyś dostała propozycję powrotu na stanowisku podprowadzającej w klubie, to byś z niej skorzystała? Czy to już zamknięty rozdział w twoim życiu?
Powrót pod taśmę to już raczej zamknięty etap mojego życia. W aktualnym składzie śmiejemy się, że jestem tzw. rezerwą taktyczną w przypadku gdyby jednej z dziewczyn nagle coś wypadło i nie dała rady dojechać na zawody. A tak serio to między mną, a niektórymi dziewczynami jest dziesięć lat różnicy i wydaje mi się, że mogłabym się czuć niekomfortowo. Wiadomo, kobiety mają małą obsesję na temat swojego wieku i wyglądu. Teraz aktualnie prowadzę fanpage naszych dziewczyn Stal Girls, więc w moim życiu temat podprowadzających jest praktycznie codziennością.
Co myślisz o koronawirusie?
Bardzo ciężki temat. Ile ludzi tyle opinii. Wiem, że ma bardzo duży wpływ na życie każdego człowieka, ale swoje zdanie zachowam dla siebie.
Od jak dawna interesujesz się żużlem?
Jeśli dobrze pamiętam, to pierwsze zawody na żywo widziałam w 2010 roku i od tego się zaczęło.
Czy masz jakąś swoją ulubioną książkę?
Ostatnio polubiłam czytać biografie. Ostatnia, jaką przeczytałam to historia Marilyn Monroe.
Za co pokochałaś żużel?
Emocje podczas każdego biegu.
Masz jakiś swój ulubiony film?
Lubię wiele filmów i to różnych gatunków. Wybranie jednego jest niemożliwe (uśmiech).
Gdzie wybrałabyś się na swoje wymarzone wakacje?
Barbados. Zdecydowanie.
Masz swojego ulubionego żużlowca?
Oczywiście nie może być inaczej i muszę wskazać tu Bartosza Zmarzlika. Styl jazdy, ogrom pracy, jaki wkłada w swoje sukcesy, a przy tym wszystkim zawsze pozytywne nastawienie są godne podziwu.
Gdzie widzisz siebie za dziesięć lat?
Czas pokaże. Życie jest nieprzewidywalne i moje plany wciąż się zmieniają więc ciężko powiedzieć.
Jak myślisz, na jaki wynik w PGE Ekstralidze będzie stać w tym roku Stal?
Oczywiście finał, a tam czeka nas zacięta walka o Mistrza Polski 2021! (uśmiech).
Źródło: inf. własne