Zaległości dla Grupa Sierleccy Czarnych

W zaległym spotkaniu 7. kolejki ORLEN Basket Ligi Grupa Sierleccy Czarni Słupsk pokonali MKS Dąbrowa Górnicza 92:90.

Mecz od początku był bardzo ofensywny i wyrównany. Dopiero po późniejszej trójce Michaela Caffeya gospodarzom udało się uciec na pięć punktów. Marc Garcia i Tayler Persons trzymali MKS w grze, a po późniejszej akcji Dawida Słupińskiego sytuacja zmieniała się całkowicie. Zagranie Pawła Leończyka oznaczało wynik 23:22 po 10 minutach. Michał Michalak i Szymon Wójcik w drugiej kwarcie trafiali z dystansu, ale dzięki kolejnym rzutom Garcii czy Personsa wynik ciągle był bliski remisu. Nadal nieźle prezentował się też Benas Griciunas, ale z drugiej strony nie zawodził też Nicolas Carvacho. Później jednak ekipa trenera Mantasa Cesnauskisa zanotowała serię 7:0 i w końcu zbudowała dzięki temu małą przewagę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 54:47.

W trzeciej kwarcie gospodarze powiększali przewagę – dzięki trafieniom Michaela Caffeya i Michała Michalaka wynosiła ona już 14 punktów. Drużyna prowadzona w tym meczu przez Michała Dukowicza zanotowała później serię 0:10 i po trójce Lovella Cabbila przegrywała już tylko czterema punktami. Ostatecznie jednak dzięki indywidualnej akcji Michalaka po 30 minutach było 79:73. W kolejnej części meczu po rzucie Dominika Wilczka przyjezdni przegrywali ponownie tylko dwoma punktami. Później niezwykle aktywny był jednak Benas Griciunas, a kolejne rzuty Marca Garcii nie wystarczały do zmiany sytuacji. Na około 45 sekund przed końcem po trójce Cabbila znowu były tylko dwa punkty różnicy. MKS miał jeszcze ostatnią akcję, ale nie był w stanie oddać rzutu! Grupa Sierleccy Czarni wygrali ostatecznie 92:90.

Po 19 punktów dla gospodarzy zdobyli Benas Griciunas i Michał Michalak. W ekipie gości wyróżniał się Marc Garcia z 28 punktami.

Źródło: inf. prasowa