Wiktor Kułakow: „Jeszcze potrzebuję trochę czasu i więcej jazdy”

Wiktor Kułakow: „Jeszcze potrzebuję trochę czasu i więcej jazdy”

11 kwietnia 2021 Wyłączono przez Artur Kąciak

Wiktor Kułakow przed inauguracją tegorocznych rozgrywek ligowych nie miał zbyt dużo okazji do treningów. Mimo to żużlowiec w pierwszym spotkaniu ligowym przyczynił się walnie do zwycięstwa swojej drużyny w Tarnowie. Żużlowiec na swoim koncie w tym pojedynku zgromadził trzynaście punktów i jeden bonus.

– Przede wszystkim cieszę się ze zwycięstwa drużyny. To było najważniejsze. Ze swojej jazdy nie jestem jeszcze zadowolony. Dobrze, że udało się wygrać na inaugurację i zakończyć zawody bez jakiegoś niepotrzebnego upadku. Dedykujemy to zwycięstwo naszym kibicom, którzy bardzo długo czekali na ten sezon, chcieliśmy dać im trochę radości i bardzo żałujemy, że na razie musimy jechać bez nich. Czuję po sobie, że brakuje mi lepszego wyjścia spod taśmy i generalnie objeżdżenia. Nie czuję się jeszcze w pełni komfortowo na motocyklu. Trochę jeszcze brakuje – powiedział Wiktor Kułakow.

Żużlowiec również otwarcie przyznaje, że potrzebuje jeszcze trochę czasu na to, aby jego nowy domowy tor w Gdańsku nie miał dla niego żadnych tajemnic.

– Jeszcze potrzebuję trochę czasu i więcej jazdy. Na ustawienia motocykla składa się wiele czynników, m.in. pogoda, która ostatnio znowu trochę nam przeszkadza. Wierzę jednak, że z treningu na trening będzie coraz lepiej i wspólnie z teamem dojdziemy do optymalnych ustawień. Oczywiście, po dosypaniu nawierzchni tor wydaje się szybszy, czasy są lepsze, ale tor ciągle się zmienia. Będzie coraz cieplej, tor może być twardszy. Dużo będzie zależeć od polewania, od tego jak tor będzie wysychał. Tor po zimie zawsze wygląda inaczej niż w środku sezonu. Trzeba brać to pod uwagę – dodaje Kułakow.

W niedzielę 11 kwietnia Wybrzeże podejmować będzie u siebie ROW Rybnik. Czy żużlowiec obawia się tego meczu?

– Nie chcę składać żadnych deklaracji. Nie ma co się dodatkowo nakręcać. Wygraliśmy w Tarnowie, ROW też wygrał, ale to już jest historią. Każdy mecz jest inny. To nowy dzień i nowe rozdanie – dodaje Wiktor Kułakow.

Źródło: wybrzezegdansk.pl