Śląsk Wrocław zremisował z Zagłębiem Lublin (relacja)

Śląsk Wrocław zremisował w piątek 30 kwietnia na swoim boisku 0:0 z Zagłębiem Lublin, w spotkaniu 28. kolejki PKO Ekstraklasy.

W pierwszej połowie spotkania gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Sytuacji do zdobycia bramek nie było zbyt wiele. Najlepszą okazję w 26. minucie miał Robert Pich, który otrzymał piłkę od Dino Stigleca. Słowak chciał, w bardzo efektowny sposób zdobyć gola uderzając piłkę przewrotką, ale cała akcja skończyła się efektownym strzałem obok bramki Zagłębia Lublin. Pierwsza część tego spotkania nie była zbyt ciekawym widowiskiem.

Po zmianie stron najlepszą okazję do zdobycia gola mieli goście w 56. minucie Patryk Szysz, dośrodkował piłkę w pole karne Śląska Wrocław, ale Dejan Drażić nie trafił w piłkę i skończyło się tylko na „strachu” dla miejscowego zespołu. Pod koniec spotkania Zagłębie przejęło inicjatywę. Wszystkie próby zbliżenia się do bramki Śląska kończyły się jednak niepowodzeniem. Bardzo dobrze prezentowała się w tym pojedynku formacja obronna zespołu prowadzonego przez trenera Jacka Magierę.

Po ostatnim gwizdku arbitra duże pretensje miał do sędziego Dejan Drażić. Piłkarz miał żal do arbitra o to, że nie pozwolił mu wznowić gry z autu i zakończył spotkanie. Zawodnik gości za niepotrzebną dyskusję otrzymał drugą żółtą kartkę, co w konsekwencji zakończyło się czerwoną. Podsumowując, wynik remisowy w piątkowym spotkaniu był sprawiedliwy. Oba zespoły prezentowały bardzo podobny poziom na boisku i prawdę mówiąc, żadna z ekip nie zasłużyła na zwycięstwo w tej konfrontacji.

Remis w tym pojedynku spowodował to, że gospodarze chwilowo awansowali na siódme miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Natomiast Zagłębie Lublin na piąte.

Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin 0:0

Żółte kartki: Balić, Starzyński.

Czerwone kartki: Balić

Źródło: inf. własne