Siódma wygrana Motoru Lublin. Relacja z meczu VII kolejki PGE Ekstraligi Motor Lublin – Betard Sparta Wrocław

Po dość zaciętym pojedynku i mocnej końcówce zawodów Motor Lublin pokonał na swoim torze ekipę Betard Sparty Wrocław 50:40. Spotkanie obu drużyn odbyło się w ramach VII kolejki PGE Ekstraligi. Dzięki tej wygranej lublinianie pozostają jedyną niepokonaną drużyną w ramach tegorocznej ekstraligowej kampanii.

Początek meczu to upadek Maksyma Drabika na czwartej pozycji. W powtórce remis dla gospodarzy uratował Jarosław Hampel. Do bardzo groźnej sytuacji doszło w gonitwie juniorów. W niej na pierwszym łuku dość ostry atak na Mateusza Cierniaka zastosował Bartłomiej Kowalski, który jednak ostatecznie musiał uznać wyższość reprezentanta „Koziołków”, którzy wygrali 5:1. W dalszej części zawodów do biegu ósmego wyniki poszczególnych odsłon meczu kończyły się wynikiem 3:3.

Przerwanie tej tendencji nastąpiło w wyścigu dziewiątym. W nim po walce na torze lepsi okazali się wrocławianie wygrywając 4:2. W kolejny biegu padł znów remis. W biegach jedenastym i dwunastym gospodarze wyprowadzili mocne ciosy wygrywając 5:1. W sposób szczególny mógł się podobać wyścig dwunasty. W nim wspaniałą walkę o dwa punkty stoczyli ze sobą Daniel Bewley i Mateusz Cierniak. W trzynastej gonitwie padł po raz kolejny w tym meczu remis.

Przed dwoma ostatnimi biegami było wiadomo, że tylko kataklizm mógł odebrać „Koziołkom” zwycięstwo meczowe. Wyścigi nominowane to jedna wygrana gości i jeden triumf gospodarzy w stosunku 4:2. Dało to ostatecznie dziesięciopunktowe zwycięstwo Motoru Lublin.

Pojedynek na torze w Lublinie pokazał, że w tym momencie jedynym mocnym punktem ekipy Betard Sparty Wrocław jest Maciej Janowski. Jako jedyny zdobył dla swojego zespołu dwucyfrowy wynik. Sporo do poprawy wciąż mają Tai Woffinden, Daniel Bewley, a w sposób szczególny Gleb Czugunow. Czasu jest mało, bo za tydzień podopieczni Dariusza Śledzia podejmą na swoim torze Motor Lublin w spotkaniu rewanżowym.

Gospodarzy do triumfu poprowadził rewelacyjny Mikkel Michelsen, który zdobył duży komplet osiemnastu punktów. Dobry mecz odjechali także Jarosław Hampel i Dominik Kubera. Trochę poniżej oczekiwań spisali się Maksym Drabik oraz juniorzy Motoru Lublin. Lublinianie mogą cieszyć się z tego, że są bardzo wyrównanym i mocnym zespołem, który w tym sezonie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa.

Autor: Michał Myśliwiecki

Źródło: inf. własna