Sandra Muzalewska dla NiceSportOnline.pl: „Nie jestem w stanie nawet powiedzieć, ile czasu pochłania mi szycie”

Sandra Muzalewska dla NiceSportOnline.pl: „Nie jestem w stanie nawet powiedzieć, ile czasu pochłania mi szycie”

28 lutego 2022 Wyłączono przez Artur Kąciak

Zapraszamy do przeczytania pierwszej części wywiadu z Sandrą Muzalewską doskonale znaną wszystkim fanom żużla w naszym kraju. Piękna Sandra jest byłą podprowadzającą drużyny w Toruniu. W ostatnich latach była również jedną z SEC Grils. Na dodatek w życiu prywatnym zajmuje się projektowaniem i szyciem odzieży. Zachęcamy do lektury!

Od jak dawna interesujesz się żużlem?

Tak naprawdę tym sportem interesuję się od wielu lat. Natomiast żużel mocniej zaczął mnie ciekawić od chwili kiedy zostałam podprowadzającą w klubie z Torunia. Jest to niesamowita dyscyplina, z którą są związane wielkie emocje na torze. Każdy kibic, który widział zawody żużlowe na stadionie, moim zdaniem może potwierdzić te słowa. Zupełnie inaczej odbiera się ten sport będąc na stadionie niż przed ekranem telewizora. Na dodatek na stadionie w trakcie imprez żużlowych zawsze panuje rodzinna ciepła atmosfera, czego niestety nie możemy powiedzieć na przykład o wybranych spotkaniach piłkarskich gdzie dość często z trybun słychać wulgaryzmy kibiców.

Sandra Muzalewska

Czym interesujesz się jeszcze oprócz żużla? Czy masz jeszcze jakieś inne pasje?

Zgadza się, żużlem nie jest moją jedyną pasją. Oprócz tej dyscypliny sportowej interesuję się również modą. Sama projektuję i szyję ubrania pod własną marką. Mamy zamiar teraz rozszerzyć zakres naszych usług o znakowanie odzieży. Projektowanie ubrań i ich szycie sprawia mi ogromną przyjemność. Praktycznie mogę cały dzień siedzieć w pracowni krawieckiej i mogę wszystko tam wykonywać. Nie jestem w stanie nawet powiedzieć, ile czasu pochłania mi szycie, ale bez wątpienia zajmuje dużo czasu w moim codziennym życiu. Szyję praktycznie wszystko zaczynając od małych rzeczy na przykład jak maseczki, a kończąc na naprawdę dużych projektach. Cały czas staram się uczyć, podejmować nowe wyzwania związane z krawiectwem.

W 2018 roku zostałaś Miss Startu PGE Ekstraligi. Jak wspominasz tamten czas, czy od zwycięstwa w tym konkursie stałaś się bardziej rozpoznawalna przez kibiców?

Na pewno było to dla mnie spore wyróżnienie. Zwłaszcza że o zwycięstwie decydowali za pomocą głosowania kibice. Bardzo mile wspominam również Galę PGE Ekstraligi z 2018 roku, która odbyła się w październiku w Warszawie. W jednym miejscu można było wówczas spotkać praktycznie najważniejsze osoby związane z naszym krajowym żużlem i zawodników występujących w poszczególnych klubach PGE Ekstraligi. Myślę, że w jakiś stopniu na pewno mi to zwycięstwo pomogło. Chociaż muszę przyznać, że również przed moim udziałem w tym konkursie kibice dość często robili sobie ze mną wspólne pamiątkowe zdjęcia. Jest to bardzo miłe uczucie, kiedy ludzie proszą o wspólną fotkę lub krótką rozmowę.

Jesteś bardzo ładną kobietą Sandra. Nie myślałaś może o udziale w programie „Top Model”?

Sandra Muzalewska

Wydaje mi się, że to już nie dla mnie udział w takim programie. W tym roku kończę trzydzieści lat i uważam, że swoich sił w tego typu programach powinny spróbować jednak młodsze trochę ode mnie osoby. Ja w swoim życiu brałam już udział w różnego rodzaju konkursach piękności. Na pewno jest to wyjątkowa przygoda dla każdej kobiety. Jak sama o sobie mówię, jestem „emerytowaną” uczestniczką konkursów piękności.

Jak w obecnym czasie w czasie trwającej nadal pandemii spędzasz wolny czas?

Pandemia wpłynęła na życie każdego z nas. Osobiście staram się żyć normalnie, ale przez te wszystkie ograniczenia związane z maseczkami zachowaniem dystansu społecznego odczuwam jednak, że nasze życie uległo dość dużej zmianie z tego powodu. Mam nadzieję, że w końcu wszystko wróci do normy. Bardzo chciałabym już móc przestać nosić maseczki tramwaju, autobusie, czy to na zakupach w sklepach. Nie ukrywam tego, że brakuje mi również większej ilości spotkań ze znajomymi.

Źródło: inf. własne