Przewodniczący GKSŻ mówi o szczepieniach dla żużlowców
31 grudnia 2020Piotr Szymański mówi o wielkim sukcesie w czasach pandemii, którym było odjechanie sezonu 2020 we wszystkich polskich ligach żużlowych. Przewodniczący GKSŻ dodaje również, że nadzieją na normalność jest szczepionka i chce rozpocząć w środowisku żużlowym dyskusję.
– Na pewno jestem w gronie osób, które zamierzają się jak najszybciej zaszczepić. Zrobię to od razu, kiedy będę mieć taką możliwość. Mam pewne choroby przewlekłe i cieszę się, że do tej pory nie przekonałem się, czym jest koronawirus i jak zareagowałby na niego mój organizm – mówi nam Piotr Szymański.
– Tak naprawdę nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć, w jaki sposób przejdzie koronawirusa. Szczepionka jest dla mnie zatem zdecydowanie bezpieczniejszym rozwiązaniem niż podejmowanie ryzyka i narażenie się na chorobę, która ma różny przebieg – tłumaczy przewodniczący GKSŻ.
Szef żużlowej centrali uważa, że po nowym roku należy rozpocząć dyskusję na temat szczepień w środowisku żużlowym. – Być może należałoby zaszczepić wszystkich żużlowców i działaczy. Na razie rzucam to jako pomysł. Proszę nie traktować tego jako zapowiedź, że tak będzie. Na pewno spotkamy się w gronie osób zarządzających polskim żużlem. Myślę, że zaczniemy o tym rozmawiać na początku nowego roku – podsumowuje Szymański.
Źródło: polskizuzel.pl