Polska przegrywa ze Słowenią
24 listopada 2022Reprezentacja Polski po walce przegrała ze Słowenią w meczu kwalifikacyjnym do EuroBasketu, który odbędzie się w 2023 roku. W najbliższą niedzielę, biało-czerwone zagrają na wyjeździe z Albanią.
Biało-czerwone mecz ze Słowenią rozpoczęły od huraganowych ataków, by po 3 minutach gry prowadzić 7:2. W kolejnych akcjach dużo skuteczniejsze były przyjezdne, które za sprawą trafień m.in. Zali Friskovec czy też Teji Oblak prowadziły po 10 minutach gry 26:14. W drugiej kwarcie zdecydowaną przewagę miała Reprezentacja Polski, która trafieniami zza linii 6,75 całkowicie rozbijała obronę rywalek. Wygrana aż 27:11 druga kwarta, dała po 20 minutach gry 4 – punktowe prowadzenie 41:37.
Najskuteczniejszą zawodniczką była Klaudia Gertchen, która miała na swoim koncie 10 punktów. Dobrze prezentowała się Marissa Kastanek – 8 punktów (2×3). Po zmianie stron Słowenia zaatakowała i doprowadziła po kolejnych 10 minutach do remisu po 54. W ostatniej kwarcie walka kosz za kosza, początkowo dawała przewagę drużynie przyjezdnej. Po trafieniu Tiny Cvijanovic w 34 minucie było 65:60, jednak po kolejnych 120 sekundach na prowadzeniu była już Reprezentacja Polski – 66:65. W ostatnich sekundach, przełomową dla końcowego wyniku akcję na punkty zamieniła celnym rzutem zza linii 6,75 Eva Lisec. Polki próbowały jeszcze odmienić losy rywalizacji, jednak zabrakło skuteczności.
Polska – Słowenia 71:78 (14:26, 27:11, 13:17, 17:24)
Polska: Kastanek 11, Rembiszewska 10, Telenga 10 (15zb), Gertchen 10, Makurat 8, Gajda 8, Skobel 5, Jakubiuk 4, Drop 3, Borkowska 2,
Słowenia: Oblak 14 (13as), Lisec 14, Friskovec 14, Crvjanovic 13, Jelec 12, Jakovina 6, Debeljak 3, Sivka 2
- Początek pierwszej oraz trzeciej kwarty, był bardzo słaby z naszej strony. Walczyliśmy najlepiej jak mogliśmy, za co bardzo dziękuję całej drużynie. Mamy jeszcze mecze z Turcją oraz Słowenią, tak więc jesteśmy dalej w grze i walczymy o EuroBasket. Bardzo słabo rzucaliśmy także rzuty osobiste, co nie jest dopuszczalne na tym poziomie. Dobrze zagrana druga kwarta, była impulsem nawiązania walki ze Słowenią. Detale zaważyły o tym, że byliśmy w dniu dzisiejszy słabszym zespołem – powiedział po meczu Maros Kovacik, trener Reprezentacji Polski.
Źródło: inf. prasowa