Podsumowanie 1. kolejki Fortuna 1 Ligi

Podsumowanie 1. kolejki Fortuna 1 Ligi

2 sierpnia 2021 Wyłączono przez Artur Kąciak

Miedź Legnica, Korona Kielce, Puszcza Niepołomice, Widzew Łódź oraz Chrobry Głogów to drużyny, które w 1. kolejce Fortuna 1 Ligi mogły cieszyć się z wygranej.

Odra Opole – Miedź Legnica 1:4 ​

Granie rozpoczęliśmy w Opolu, gdzie Odra podejmowała Miedź Legnicę z debiutującym w roli szkoleniowca – Wojciechem Łobodzińskim. Pierwszego gola w sezonie 21/22 zdobył Krzysztof Drzazga, a później dołożył asystę i… kolejną bramkę. Po zmianach zaproponowanych przez trenera Plewnię Odra Opola wydawała się zespołem konkretniejszym i zamieniła pierwszy rzut karny na bramkę. Druga odgwizdana szesnastka opolan, która mogła zmniejszyć prowadzenie legniczan i wprowadzić jeszcze większe emocje, została obroniona przez golkipera Miedzi. Ozdobą meczu było trafienie wprowadzonego Kamila Zapolnika, który ustalił wynik spotkania.

Korona Kielce – Skra Częstochowa 2:0

Beniaminek z Częstochowy przyjechał do Kielc, w których głośno mówi się o aspiracjach klubu. Przewagę w spotkaniu wypracowali sobie faworyzowani zawodnicy Korony, jednak do 44’ nie zobaczyliśmy żadnej bramki. Worek z golami się rozwiązał tuż przed przerwą i najpierw Szpakowski dobił strzał Kiełba z rzutu wolnego, a chwilę później swoją szansę wykorzystał Łukowski. Choć w drugiej odsłonie odważnie atakowała Skra, nie udało się zdobyć gola i dwubramkowa zaliczka okazała się wystarczająca do tego, by punkty zostały w Kielcach.

GKS Tychy – ŁKS Łódź 1:1

Mecz tyszan z ŁKS-em Łódź miał wiele smaczków. Kibice tych klubów są zaprzyjaźnieni ze sobą, ale na boisku nie było taryfy ulgowej. Przewagę wypracowali sobie łodzianie, ale w końcówce przebudzili się tyszanie i to oni mieli szansę na wyjście na prowadzenie. Ostatecznie wynik do przerwy nie uległ zmianie. W drugiej połowie ŁKS udowodnił, że warto uderzać na bramkę rywala. Antonio Dominguez oddał strzał z dystansu, a Konrad Jałocha musiał wyjmować futbolówkę z bramki. Gospodarze nie byli dłużni i kapitalnym trafieniem popisał się Krzysztof Wołkowicz. Wynik meczu się nie zmienił, a obie drużyny podzieliły się punktami.

GKS Katowice – Apklan Resovia Rzeszów 2:2

W 18. minucie Adrian Błąd po ładnej akcji indywidualnej zdobył gola, który otworzył wynik meczu w Katowicach. Częściej przy piłce utrzymywali się gospodarze, którzy mogli podwyższyć prowadzenie jeszcze przed przerwą, ale ostatecznie zrobili to w 52. minucie, gdy uderzył Filip Szymczak, a futbolówka odbiła się jeszcze od obrońcy i wpadła do bramki. W 60. minucie Resovia mogła mieć rzut karny, jednak po weryfikacji VAR sędzia zmienił decyzję i podyktował rzut wolny. W 75. minucie z dystansu uderzał Bartosz Jaroch, a piłka odbila się jeszcze od głowy stopera i wpadła do bramki GKS. W samej końcówce wyrównał Aleksander Komor, a goście mogli ostatecznie wygrać, jednak Jaroch trafił w słupek.

GKS Jastrzębie – Puszcza Niepołomice 0:2

Mecz nie toczył się w szybkim tempie. W 33. minucie Daniel Feruga uderzał z rzutu wolnego, ale nieznacznie się pomylił. Pomocnik gospodarzy odegrał kluczową rolę w ostatniej akcji pierwszej połowy. Puszcza dośrodkowywała w pole karne, a tam wyskoczył Feruga, który zaskoczył Mariusza Pawełka. Gospodarze starali się w drugiej połowie strzelił gola, jednak Puszcza bardzo dobrze się broniła, a w 82. minucie zadała decydujący cios. Po ładnej akcji futbolówkę do pustej bramki wpakował Piotr Mroziński.

Arka Gdynia – Zagłębie Sosnowiec 1:1

W pierwszej połowie kibice oglądali dobre widowisko, chociaż ostatecznie gole nie padły. W 42. minucie najlepszą okazję miał Mateusz Żebrowski, który jednak przegrał starcie z golkiperem Zagłębia Sosnowiec. Gospodarze mogli cieszyć się z prowadzenia w 62. minucie, kiedy to Michał Bednarski przyjął futbolówkę w polu karnym i potężnym uderzeniem strzelił pod poprzeczkę. Goście byli w stanie wyrównać po rzucie karnym, kiedy to faulowany w polu karnym był Alex Tanque. Brazylijczyk wziął odpowiedzialność na swoje barki i pewnym strzałem wyrównał.

Widzew Łódź – Sandecja Nowy Sącz 3:0

Pewną wygraną na początek sezonu zanotował Widzew Łódź. Gospodarze od początku byli stroną dominującą. W 19. minucie Paweł Zieliński dośrodkował w pole karne, a tam najlepiej zachował się Michał Grudniewski, który pokonał golkipera Sandecji. W 40. minucie wynik meczu podwyższył Karol Danielak. Na początku drugiej połowy kilka dobrych interwencji zanotował Dawid Pietrzkiewicz, ale w 64. minucie po rzucie karnym podytkowanym po interwencji VAR, musiał ponownie wyciągać futbolówkę z bramki. Ostatecznie to łodzianie spokojnie utrzymali wysokie prowadzenie i zapisali na swoim koncie komplet punktów.

Górnik Polkowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1

Beniaminek Fortuna 1 Ligi zmierzył się ze spadkowiczem z ekstraklasy. W 45. minucie wynik meczu otworzył Kamil Biliński, który wykorzystał dobre podanie Jakuba Bierońskiego, ale też błąd defensywy Górnika. W drugiej połowie to goście szybciej ruszyli do kolejnych ataków, ale nie znaleźli drogi do bramki. Gospodarze nie byłi dłużni, ale kolejną dobrą interwencją popisać się Pesković. W 72. minucie Mariusz Szuszkiewicz dobrze znalazł się na 16 metrze i pewnym strzałem pokonał golkipera Podbeskidzia. W końcówce Kamil Biliński nie wykorzystał sytuacji sam na sam i mecz zakończył się podziałem punktów.

Stomil Olsztyn – Chrobry Głogów 1:2

W pierwszej połowie goście zdobyli dwie bramki. Najpierw najlepiej w polu karnym po dośrodkowaniu zachował się Praznovsky, który otworzył wynik meczu. Kilkanaście minut później Mateusz Machaj wykorzystał nieporozumienie Stomilu i było już 0:2. W drugiej połowie gospodarze ucieszyli się po trafieniu Merveille Fundambu, jednak to było wszystko na co było stać zawodników Stomilu Olsztyn. Chrobry Głogów cieszy się z pierwszych trzech punktów.

Źródło: inf. prasowa