Pewna wygrana Legii z Polpharmą

W jedynym piątkowym spotkaniu Energa Basket Ligi Legia Warszawa pewnie pokonała Polpharmę Starogard Gdański 104:93.

Steven Haney i Trevon Allen świetnie weszli w to spotkanie i dzięki nim Polpharma prowadziła już 8:0. Później ta przewaga urosła nawet do 10 punktów po akcji Grzegorza Surmacza. W pewnym momencie Legia odpowiedziała jednak rewelacyjną serią 11:0 i po wsadzie Earla Watsona zdobywała przewagę! Ostatecznie po rzucie z połowy boiska Lestera Medforda po 10 minutach był remis po 20. Na początku drugiej kwarty gospodarze uciekali na sześć punktów dzięki trafieniu Nickolasa Neala. Starogardzianie nie radzili sobie pod koszami z Watsonem, który łatwo zdobywał punkty w polu trzech sekund. Później ekipa z Warszawy wykorzystywała rzuty wolne, a po pierwszej połowie wygrywała 52:41.

W trzeciej kwarcie dobrze radził sobie Jamel Morris, a po akcji Grzegorza Kulki przewaga ekipy trenera Wojciecha Kamińskiego wynosiła już 17 punktów. Bardzo długo odpowiadał na to tylko Grzegorz Surmacz. W akcje ofensywne włączyli się co prawda Trevon Allen i James Washington, ale kolejny rzut z połowy boiska Medforda sprawił, że po 30 minutach było 78:61. W ostatniej części spotkania następne zrywy Allena nie wystarczały do efektywnego odrabiania strat. Co prawda w pewnym momencie starogardzianie zbliżali się na 9 punktów po rzutach wolnych Jacka Jareckiego, ale na więcej Legia już nie pozwoliła. “Setkę” przekroczył Lester Medford, a zespół ze stolicy zwyciężył ostatecznie 104:93.

Najlepszym strzelcem gospodarzy był Lester Medford z 27 punktami i 7 asystami. W ekipie gości wyróżniał się Trevon Allen z 24 punktami, 4 zbiórkami i 6 asystami.

Źródło: inf. prasowa