Mamed Khalidov: „Jeśli ktoś wchodzi w klincz, to ja zawsze próbuje”
18 grudnia 2022Mamed Khalidov pokonał w sobotę 17 grudnia w walce wieczoru na Gali TB KSW 77 w Gliwicach Mariusza Pudzianowskiego. Wracający do klatki po rocznej przerwie zawodnik nie krył swojego zadowolenia z sobotniego zwycięstwa nad Pudzianowskim.
- Miałem dystansować i chodzić w lewo/prawo i punktować go. Zrobiłem błąd, że od razu poleciałem z obrotówką, skrócił dystans i był klincz. W pewnych sytuacjach trenerzy dają mi wolną wolę i mówią, że jeżeli czujesz, to rób. Natomiast słyszałem, żebym zrywał i nie spinał się, ale czułem, że mogę zrobić/spróbować rzucić. Do odważnych świat należy (…) Wiesz co on jest bardzo silny, to jest doświadczony zawodnik. To nie jest tak, że on maksymalną siłą dociska, bo na przykład jak robiłem z chłopakami z Zenith Łódź, to byli duzi – strongmani Konrad czy Radzikowski i inni chłopacy, to bardziej ściskali mocno/maksymalnie. Tu było widać, że on nie chciał używać całych sił, bo nie potrzebował tego. Udało mi się zaskoczyć go (…) To jest mój ulubiony rzut. Wszyscy w klubie o tym wiedzą. Jeśli ktoś wchodzi w klincz, to ja zawsze próbuje, to robić – niezależnie ile waży – powiedział po walce Mamed Khalidov.
Źródło: mma.pl + inf. własne