Karolina Wróbel dla NiceSportOnline.pl: „Moim największym pragnieniem jest być szczęśliwą”

Karolina Wróbel dla NiceSportOnline.pl: „Moim największym pragnieniem jest być szczęśliwą”

19 marca 2023 Wyłączono przez Artur Kąciak

Rozmawiamy z Karoliną Wróbel podprowadzającą ROW-u Rybnik. Zapraszamy do Lektury!

Co uważasz za swój największy sukces, a co za największą porażkę w 2022 roku?

No troszkę tego było. Ja mam konkretnie określony cel na moje życie i czuje się spełniona, jak osiągam sukcesy. W 2022 roku miałam dużo takich moich małych, prywatnych sukcesów. A tak jak się zastanawiam, co było moim największym sukcesem, to chyba to, że rozpoczęłam tak na poważnie prace jako modelka. W minionym roku pracowałam nad wieloma zleceniami i udało mi się nawiązać cudowne współprace z różnymi markami. No i jak mam nadzieje, to będą takie współprace długotrwale.

Czy masz jakiś ulubiony zespół lub piosenkarza, piosenkarkę, która chciałabyś zobaczyć na koncercie? Jeśli tak to dlaczego?

Pewnie, że mam. Uwielbiałam słuchać muzyki, lubię też śpiewać, ale czy mi to dobrze wychodzi, to nie jestem pewna. Moją ulubioną piosenkarką jest Sanah i Anita Lipnicka, natomiast chętnie wybrałabym się na koncert nie tylko Zuzanny czy Anity, ale również na koncert Phila Collins’a. Od dziecka razem z Tatą słucham utworów zespołu Genesis i Phila Collins’a. Ta muzyka zawsze będzie mi przypominać piękne chwile spędzane z moim Ojcem.

Karolina Wróbel

Wierzysz w to, że marzenia się spełniają?

Jak się tak nad tym zastanawiam, to chyba uważam, że nie. Marzenia się nie spełniają, je trzeba samemu spełnić. Zgadzam się z faktem, że często są niepowtarzalne okoliczności, dzięki którym te nasze marzenia możemy spełnić, ale to wszystko zależy od nas. Od tego czy wykorzystamy sytuacje i czy będziemy mieli odwagę, aby spełnić nasze marzenia. Zawsze mówię, żeby spełnić jakieś marzenie, to trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu. A nam tak często jest wygodnie i odpuszczamy, bo nie chcemy nic zmieniać. Szkoda…

Kto jest dla Ciebie autorytetem i dlaczego właśnie ta osoba?

Dla mnie autorytetem zawsze była moja Mama. Przez całe swoje życie, zmagała się z wieloma trudnościami i nie miała łatwego życia, a jednak zawsze potrafiła pomagać innym osobom. Moja Mama zawsze miała w sobie tyle miłości, że z chęcią dzieliła się swoim ciepłem z innymi. Przy Niej każdy czuł się spokojny o swoje życie czy o to, że wszystko się ułoży. Zawsze mi powtarzała, że nie ma sytuacji bez wyjścia i to daje mi taką nadzieję, że w życiu wszystko się ułoży prędzej czy później. Ona zawsze będzie dla mnie takim wzorem do naśladowania, mam nadzieję, że kiedyś będę mogła powiedzieć: ,,Jestem jak Ona’’.

Karolina Wróbel

Jaki był najpiękniejszy dzień Twojego dotychczasowego życia?

Jakie Ty mi trudne pytania dzisiaj zadajesz (uśmiech). Nie wiem, ale pierwszy dzień, który przychodzi mi na myśl to chyba 6.07.2022 roku. Wtedy po dość długiej nieobecności wrócił do domu mój Tata! No nie masz pojęcia, jakie to były dla mnie szczęście. Piękny słoneczny i ciepły dzień, na który czekałam prawie dwa lata (uśmiech). Oczywiście chętnie odpowiedziałabym Ci go cały ze szczegółami, ale obawiam się, że potrwałoby to chyba z dwie godziny. Więc to sobie zostawimy na inny raz.

Czego najbardziej boisz się w życiu?

Ja raczej staram się niczego nie bać. Staram się nie myśleć o tym czego się boję i co może mnie ograniczać. Raczej skupiam się na tym, jaki mam cel i co chce osiągnąć. Ale z takich przyziemnych rzeczy to chyba najbardziej w życiu boję się pająków i różnych owadów. Ogólnie próbuje to ukryć i udaje taką odważną babkę, ale prawie zawsze najchętniej bym po prostu uciekła.

Jakie jest Twoje największe pragnienie?

Moim największym pragnieniem jest być szczęśliwą i czuć się spełniona w życiu. Chciałabym, żeby wszyscy moi najbliżsi byli zdrowi i żebyśmy w zgodzie razem sobie żyli. Wiem może to dla niektórych taki oklepany tekst, ale serio dla mnie to właśnie jest najważniejsze. Pamiętajcie, prawie wszystko w życiu idzie kupić, ale czasu i zdrowia się nie kupi, dlatego dbajmy o siebie.

Karolina Wróbel

Jakie cechy powinien posiadać Twój wymarzony partner?

Ja nie mam wymyślonego i wyimaginowanego obrazu idealnego mężczyzny. Mam świadomość, że niestety nikt z nas nie jest idealny i ja nie mam zamiaru szukać idealnego mężczyzny dla mnie. Jeżeli kiedyś tak naprawdę się zakocham, to żadne wytyczne nie będą miały znaczenia, bo jak to mówią, miłość jest ślepa i to jest w tym piękne. Więc jak Ci powiem, jak każdy mam swój typ facetów, ale zdecydowanie najważniejsze jest dla mnie to, żeby mnie kochał, dbał o nasze dzieci, był szczery, lojalny. Oczywiście nie obraziłabym się, gdyby był wierzący. I to chyba tyle.

Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?

Szczęście i poczucie spełnienia w życiu. Dla mnie największym skarbem jest mieć kochającą rodzinę przy sobie, na którą zawsze mogę liczyć. Zawsze chciałabym móc widzieć uśmiech na ich twarzach i chciałabym, żeby zawsze czuli się bezpiecznie oraz żeby nie mieli żadnych zmartwień, problemów. Wtedy będę naprawdę szczęśliwa.

Jakie miejsce na świecie uważasz za wyjątkowe i dlaczego?

Ja za dużo nie miałam okazji do podróżowania, ale chętnie poleciałabym na Bali czy na Sycylię. Uwielbiam podróżować i w planach mam pozwiedzać takie zakamarki świata jak np. Japonię, Włochy czy USA. Możecie przeglądać moje media społecznościowe, bo na pewno odwiedzę te i wiele innych pięknych miejsc na świecie. Pozbawianie nowych kultur, kuchni i religii jest bardzo ciekawe. Życie ma się jedno, dlatego warto podróżować, bo to co się zobaczy i to, co się przeżyje w tych miejscach to najpiękniejsza pamiątka, która nigdy się nie zepsuje.

Gdzie jest ostatnie miejsce, do którego byś się kiedykolwiek udała?

Nigdy nie mów nigdy. Moje życie co chwile się zmienia. Żyje na wysokich obrotach i robię mnóstwo nowych rzeczy. Co chwile jestem w innym miejscu, poznaje nowe osoby. Nie wiem, gdzie będę za miesiąc czy rok, więc coś czuje, że na dzień dzisiejszy nie ma miejsca, w którym bym nie chciała być. Jestem ciekawa życia, dlatego chętnie odwiedzę wiele miejsc.

Jaka jest najważniejsza lekcja, której nauczyło cię życie?

Najważniejszą lekcją, które podarowało mi życie, to nie odkładaj na później relacji, bo może Ci kiedyś braknąć tego czasu. Pamiętajcie kochani: kochać trzeba teraz nie później. Nie bójmy się mówić, że kogoś kochamy i zawsze starajmy się żyć w zgodzie ze sobą i z bliskimi. Pomyślcie, co będzie jak nas albo tej drugiej osoby zabraknie? Wtedy nie dasz rady jej przeprosić, ani nie powiesz, jej już co do niej czujesz, bo jej już nie będzie. Żyjcie tu i teraz.

Karolina Wróbel

Jaka głupia lub zabawna rzecz cię przeraża, lub śmieszy?

Niestety przerażające jest to, że wiele osób tak wierzy w to, co widzą w mediach społecznościowych. Osoby na swoich social mediach publikują zawsze te ładne zdjęcia, pokazują swoje piękne i kolorowe życie, a niestety nikt nie mówi o swoich problemach. Nie wspomina się o tym, że sława wcale nie jest taka prosta, że odbiera życie prywatne. To jest przerażające, młode osoby, które na to patrzą, mają mnóstwo kompleksów. Nikt z nas nie jest idealny, każdy z nas na swoje piękne niedoskonałości i musimy to zaakceptować. Jak każdy to zrozumie to będzie nam się razem lepiej żyło.

Jaka witryna lub aplikacja całkowicie zmieniła Twoje życie na lepsze lub na gorsze?

Tak szczerze to powiem, że moje życie bardzo zmieniła aplikacja Instagram. Dlaczego? Chyba dlatego, że nauczyła mnie jak radzić sobie z hejtem i uświadomiła mi, że to, co widzisz w social mediach, to nie do końca jest prawda. Życie nie jest takie kolorowe i piękne jak to wygląda na Instagramie. Ludzie pokazują tak tylko to, co chcą, a nie to jak naprawdę wygląda ich życie. Różne spotkania na żywo z osobami z Instagrama nauczyły mnie, co robić jak spotkasz osobę, której kompletnie nie podoba się to, co robisz i to, że masz odwagę spełniać swoje marzenia. W internecie jest mnóstwo hejterów, a bardzo mało osób, które pragną Cię wspierać. Na całe moje szczęście na moim Instagramie jest bardzo dużo życzliwych, ambitnych osób, które uwielbiam i z całego serca pozdrawiam.

Jaki film zacząłeś oglądać, spodziewając się, że będzie okropny, ale w rzeczywistości był całkiem niezły?

Jakiś czasy temu byłam na filmie ,,Czarny telefon” to przyznam, że w pierwszej chwili byłam przerażona (ja ogólnie nie lubię żadnych strasznych filmów). Filmu typu horror czy thriller, to absolutnie nie moja bajka. Natomiast po zobaczeniu tego filmu stwierdziłam, że mi się naprawdę podobał. I prawie wcale się nie bałam (uśmiech).

Inf. własne