Joanna Nowakowska dla NiceSportOnline.pl: „Już jako dziecko przychodziłam na mecze żużlowe z rodziną”

Rozmawiamy z Joanną Nowakowską podprowadzającą eWinner Apatora Toruń. Serdecznie zachęcamy do przeczytania tego wywiadu.

Od jak dawna interesujesz się żużlem?

Już jako dziecko przychodziłam na mecze żużlowe z rodziną. Nawet udało mi się być na kilku spotkaniach wyjazdowych.

Opowiedz, nam czym się jeszcze interesujesz oprócz żużla, bo z pewnością to nie jedyna twoja pasja.

Interesuje się głównie motoryzacją, uwielbiam jeździć na różne eventy motoryzacyjne i w taki sposób spędzać wolny czas.

Czym zajmujesz się na co dzień?

Na co dzień pracuje w salonie Volkswagena i pracuje jako modelka w Toruńskim butiku.

Czy masz jakąś swoją ulubioną książkę? Jeśli tak, to dlaczego akurat ta?

Przez ograniczenie czasowe rzadko mam chwilę, aby spokojnie usiąść z książką, ale bardzo lubię książki psychologiczne.

Czy odkąd zostałaś podprowadzającą jesteś bardziej rozpoznawalna w swoim mieście?

Mieszkam w Toruniu całe życie, więc zarówno ja znam dużo ludzi jak i dużo ludzi zna mnie, ale od czasu kiedy zostałam podprowadzającą spotykam się z większą śmiałością rozmowy ze mną wśród ludzi.

Czy zdarza Ci się również jeździć na inne imprezy żużlowe poza twoje miejsce zamieszkania?

Tak, zdarzyło mi się kilka razy być na meczach w innych miastach, ale w roli kibica.

Masz jakiś swój ulubiony film? Jeśli tak, to który i dlaczego akurat ten konkretny?

Mam wiele filmów, które oglądam wiele razy i nigdy mi się nie nudzą, ale takim jednym filmem, który znam na pamięć od dziecka i do dziś uwielbiam najbardziej jest ‚Harry Potter’. Uważam, że w tym filmie możemy znaleźć nie jeden ważny przekaz jeśli tylko się postaramy.

Gdzie wybrałabyś się na swoje wymarzone wakacje?

Na pewno ciepłe kraje z ważnymi dla mnie osobami, bez telefonów i problemów życia codziennego.

Jak to się stało, że zostałaś podprowadzającą? Możesz nam zdradzić jak wyglądał casting?

Od wielu lat należę do modelek firmy „Pearls Models” prowadzonej przez niesamowitą Joannę Jankowską i to właśnie od niej dostałam propozycję bycia podprowadzającą. Na początku obawiałam się czy podołam i czy nadaje się do grona tak pięknych i wyjątkowych kobiet spod taśmy, ale udało się i bardzo mi się tam podoba.

Gdzie widzisz siebie za dziesięć lat?

Za dziesięć lat chciałbym być rozwinięta zawodowo, na pewno nadal w branży motoryzacyjnej bo uwielbiam pracę w tej branży oraz chciałbym mieć już szczęśliwą rodzinę (uśmiech).

Masz swojego ulubionego żużlowca? Jeśli tak to kogo i za co go najbardziej cenisz?

Od dziecka najbardziej lubiłam Chrisa Holdera, uwielbiałam jego energię, poczucie humoru i temperament na torze.

Jak sobie radzisz w trwającej nadal epidemii koronawirusa. Czy twoje życie uległo dużej zmianie z powodu ograniczeń związanych z wirusem?

Przeszłam sama koronawirusa więc jestem świadoma, że jest to bardzo ciężki wirus i chciałabym aby jak najszybciej opuścił nasze życie. Myślę, że ograniczenia z nim związane wszystkim nam wywróciły życie do góry nogami, ale musimy to przetrwać i później cieszyć się ze spokoju i powrotu do normalności.

Jak w obecnych czasach spędzasz wolny czas?

Wolny czas spędzami z bliskimi. Przeznaczam go również na spontaniczne sesje zdjęciowe oraz eventy motoryzacyjne.

Co myślisz o tej całej sytuacji z koronawirusem?

Myślę, że każdy ma prawo do własnego zdania i wyborów, ale w granicach rozsądku i nie zagrażając innym. Uważam, że najważniejsze jest aby zachować zdrowy rozsądek.

Za co pokochałaś żużel?

Od dziecka uwielbiałam motoryzacje, hałas silników, czy to aut czy to motocykli oraz adrenalinę towarzyszącą nam na meczach.

Czy zdarzyła Ci się kiedyś jakaś śmieszna sytuacja w trakcie podprowadzania zawodników na start?

Oj ile razy się potknęłyśmy idąc pod taśmę, zawsze bierzemy to na luz i się z tego śmiejemy.

Interesujesz się jeszcze jakimś sportem oprócz żużla?

Interesuje mnie tez MMA oraz boks, jestem tez ring girl na galach walk na gole pięści ‚THE WAR.

Sama uprawiasz może jakiś sport?

Staram się być aktywna i w wolnym czasie robię treningi sama dla siebie oraz planuję powrót na treningi ‚Pole dance’.

Co czujesz siedząc na stadionie tak blisko zawodników?

Siedząc wśród zawodników czuje się komfortowo i spokojnie, są to tak samo jak my normalni ludzie, którzy lubią mieć trochę spokoju w trakcie trwającego meczu i od których czuć pozytywną i fajną energię.

Źródło: inf. własne