Jeremy Sochan podsumował swój pierwszy sezon w NBA

Jeremy Sochan podsumował swój pierwszy sezon w NBA

11 kwietnia 2023 Wyłączono przez Artur Kąciak

Jeremy Sochan spotkał się z polskimi dziennikarzami podczas wideokonferencji, aby podsumować swój pierwszy sezon w NBA.

  • To był dla mnie bardzo dobry sezon. Na pewno zrobiłem duży postęp. Myślę, że przed sezonem wiele osób nie przypuszczało, że będę tak dużo dawał w ataku, a ja pokazałem, że mogę zdobywać sporo punktów, rzucać, ale też podawać i grać na koźle. Mam kilka elementów gry do poprawienia. Chciałbym też grać regularnie na najwyższym poziomie, bo teraz zdarzało mi się, że po kilku dobrych meczach przydarzała mi się jakaś kontuzja, albo słabszy występ. Ale myślę pozytywnie, bo to był dobry sezon – rozpoczął spotkanie z dziennikarzami Jeremy.

Jeremy został też zapytany o wyjątkowy moment w trakcie sezonu, który utkwił mu w pamięci i kiedy poczuł, że naprawdę jest w NBA. Przyznał, że był to mecz w hali Alamodome, gdzie pobity został rekord frekwencji na meczu NBA. Spotkanie Spurs – Warriors obserwowało z trybun ponad 68 tysięcy widzów. – Dużym zaskoczeniem była też dla mnie liczba spotkań. 82 mecze w sezonie zasadniczym, to jest naprawdę bardzo dużo. W lidze uniwersyteckiej grasz niewiele ponad 30 meczów, a tu jest dwa i pół razy więcej. Wiem, że ja zagrałem w 56, ale byłem na wszystkich 82. To było niesamowite, ale też nie było trudne. Można po prostu powiedzieć, że trochę mnie to zaskoczyło – przyznał Sochan.

  • W drugim roku chciałbym się rozwinąć, poprawić rzut i być jednym z trzech najlepszych zawodników w drużynie. Teraz przede mną kilka miesięcy ciężkiej pracy, aby być gotowym na kolejny sezon – dodał Jeremy.

Źródło: inf. prasowa