Jagoda Szymczak dla NiceSportOnline.pl: „Jestem raczej osobą, która nie potrafi usiedzieć w miejscu”

Jagoda Szymczak dla NiceSportOnline.pl: „Jestem raczej osobą, która nie potrafi usiedzieć w miejscu”

3 kwietnia 2021 Wyłączono przez Artur Kąciak

Rozmawiamy z Jagodą Szymczak byłą podprowadzającą klubu z Gorzowa. W rozmowie z naszym portalem piękna Jagoda opowiada o tym, jak zmieniło się jej życie po zakończeniu pracy w klubie.

Minęło już trochę czasu, od kiedy przestałaś być podprowadzającą w Gorzowie. Czy od tego czasu dużo zmieniło się w twoim życiu?

Hm… dużo to pojęcie względne. Myślę, że dość sporo, choć jestem osobą, która zawsze chce więcej (uśmiech). Pandemia, która trwa już od roku, zapewne w znacznym stopniu wpłynęła na życie każdego z nas.

Jagoda Szymczak

Nadal bywasz na zawodach żużlowych na Stadionie im. Edwarda Jancarza? Śledzisz zmagania Stali na bieżąco?

Tak, obserwuje zmagania Stali, ale na stadionie byłam już zdecydowanie mniej razy ze względu na to, że często w dniu meczu nie było mnie w Gorzowie.

Czy twoje życie uległo dużej zmianie z powodu ograniczeń związanych z wirusem?

Zdecydowanie. Jestem raczej osobą, która nie potrafi usiedzieć w miejscu. Lubię gdy się coś dzieje, muszę ciągle coś robić. Uwielbiam spędzać czas ze znajomymi, podróżować czy po prostu wyjść do restauracji. Bardzo brakuje mi takiej swobody.

Czym się aktualnie zajmujesz na co dzień?

Pracuje, podejmuje różne współprace.

Jak w obecnych czasach spędzasz wolny czas?

Czytam książki, medytuje. Systematycznie chodzę na treningi. Spędzam czas z rodziną i przyjaciółmi. Oglądam filmy i seriale, choć ostatnio wystrzegam się seriali, bo za bardzo wciągają (uśmiech).

Jakbyś dostała propozycję powrotu na stanowisku podprowadzającej w klubie, to byś z niej skorzystała? Czy to już zamknięty rozdział w twoim życiu?

Zamknięty rozdział. Byłam podprowadzającą sześć sezonów. Miło wspominam ten okres, świetna zabawa, ale teraz czas na młodsze dziewczyny (uśmiech).

Co myślisz o koronawirusie?

W tym miejscu musiałabym użyć niecenzuralnych słów (uśmiech). Chciałabym żeby to już się skończyło, po prostu.

Od jak dawna interesujesz się żużlem?

Od dziecka chodziłam na mecze.

Czy masz jakąś swoją ulubioną książkę?

Na tą chwilę „Transfering rzeczywistości”. Myślę, że jest to bardzo rozwojowa książka. Lubię taką tematykę.

Gdzie wybrałabyś się na swoje wymarzone wakacje?

Malediwy są moim marzeniem.

Masz jakiś swój ulubiony film?

Nie, akurat ulubionego filmu nie mam i generalnie mam słabą pamięć co do filmów niestety.

Gdzie widzisz siebie za dziesięć lat?

We właściwym miejscu jako szczęśliwą, wdzięczną i cieszącą się życiem kobietę.

Masz swojego ulubionego żużlowca?

Oczywiście jest to Bartek Zmarzlik. Zdolny, pracowity, szczery, skromny i z dobrą, pozytywną energią żużlowiec. Myślę, że jeszcze nie raz nas zaskoczy. Trzymam mocno za niego kciuki.

Za co pokochałaś żużel?

Za adrenalinę (uśmiech).

Jak myślisz, na jaki wynik w PGE Ekstralidze będzie stać w tym roku Stal?

Myślę, że będzie sięgać po najwyższe cele. Trzymam mocno za to kciuki.

Źródło: inf. własne