Gorący mecz w Warszawie! Legia pokonała Anwil

Gorący mecz w Warszawie! Legia pokonała Anwil

15 listopada 2021 Wyłączono przez Artur Kąciak

Sporo działo się w niedzielnym meczu Energa Basket Ligi w Warszawie! Ostatecznie Legia pokonała Anwil Włocławek 74:73.

Włocławianie świetnie weszli w ten mecz – najpierw prowadzili 5:0 po trójce Luke’a Petraska, a po chwili było 14:3 dzięki podobnemu trafieniu Jamesa Bella. Raymond Cowels krok po kroku odrabiał straty, a później pomagał w tym też Łukasz Koszarek. Ostatecznie jednak dzięki trafieniu Sebastiana Kowalczyka to Anwil po 10 minutach był lepszy – 23:18. Trójki Koszarka i Kamińskiego w drugiej kwarcie dawały przewagę gospodarzom. Jak się okazało – tylko na chwilę. Ekipa trenera Przemysława Frasunkiewicza odpowiedziała na to serią 11:0, a świetnie radzili sobie Mathews oraz Bell. Nic sobie z tego nie robił Cowels! Kolejne rzuty Amerykanina zupełnie zmieniały sytuację. Ostatecznie trójka Szymona Szewczyka sprawiła, że pierwsza połowa zakończyła się remisem 43:43.

Trzecią kwartę przyjezdni rozpoczęli od serii 7:0. Dopiero po pięciu minutach niemoc Legii przełamał rzutami wolnymi Grzegorz Kulka. Teraz to Anwil długo kontrolował wydarzenia na parkiecie, chociaż starał się to zmieniać Grzegorz Kamiński. Po późniejszej akcji 2+1 Cowelsa był już… remis! Rzut wolny Jonaha Mathewsa sprawił, że po 30 minutach było 55:56. Ostatnia część spotkania przyniosła sporo emocji! Kulka i Skifić w pewnym momencie dawali cztery punkty przewagi ekipie trenera Wojciecha Kamińskiego. Anwil ciągle był jednak blisko, głównie dzięki Bellowi i Petraskowi. Ten pierwszy swoimi trójkami zbliżał włocławian na zaledwie punkt. Kluczowe trafienie należało jednak do Cowelsa – dzięki niemu Legia wygrała 74:73! Łączyński sytuacyjnym rzutem mógł jeszcze zmienić ten wynik, ale nie trafił.

Najlepszym graczem gospodarzy był Raymond Cowels z 26 punktami, 6 zbiórkami i 2 asystami. Po 19 punktów dla gości rzucili Jonah Mathews i James Bell.

Źródło: inf. prasowa