Europuchar: Niezły mecz WKS Śląska, mistrzowie Niemiec silniejsi
2 listopada 2023WKS Śląsk Wrocław prowadził już 13 punktami z ratiopharmem Ulm, ale ostatecznie po dogrywce musiał uznać wyższość mistrzów Niemiec 108:103 w Europucharze.
Wicemistrzowie ORLEN Basket Ligi przystąpili do tego spotkania w znacznym osłabieniu – trener Oliver Vidin nie mógł jeszcze skorzystać z nowego rozgrywającego, Kendale McCulluma, a dodatkowo z powodu choroby nie wystąpili Daniel Gołębiowski i Jakub Nizioł. To oznaczało dużo więcej szans dla Mikołaja Adamczaka, Michała Sitnika i Aleksandra Wiśniewskiego.
Co ważne – WKS Śląsk był cały czas w grze. Rewelacyjnie zagrał przede wszystkim w trzeciej kwarcie, kiedy to po trafieniu Sitnika miał nawet 13 punktów przewagi! Kolejną część meczu ratiopharm rozpoczął jednak od serii 15:0 i po akcji Dakoty Mathiasa wychodził na prowadzenie. Straty później odrabiał Łukasz Kolenda. W samej końcówce celowo nie trafił rzutu wolnego, piłkę zebrał Arciom Parachowski i faulowany sam doprowadził do kolejnego remisu – po 94. To oznaczało dogrywkę!
W dodatkowym czasie gry znowu aktywny był Łukasz Kolenda, ale wrocławianie ponownie musieli gonić wynik. Znowu ważnym zawodnikiem był Mathias, a mistrzowie Niemiec zwyciężyli ostatecznie 108:103.
ratiopharm Ulm – WKS Śląsk Wrocław 108:103 (25:22, 24:24, 15:31, 30:17, d. 14:9)
ratiopharm: Jallow 23, Mathias 16, Williams 16, Klepeisz 12, De Paula 12, Nunez 11, Dadiet 8, Figueroa 5, Jensen 3, Herkenhoff 2, Langenfeld 0
WKS Śląsk: Kolenda 29, Miletić 17, Gravett 13, Sitnik 12, Parachowski 10, Zębski 9, Wiśniewski 5, Adamczak 5, Kulvietis 3, Bryant 0
Źródło: plk.pl