Dobre złego początki

Dobre złego początki

15 stycznia 2021 Wyłączono przez Artur Kąciak

Szósta porażka z rzędu na wyjeździe siatkarzy eWinner Gwardia Wrocław. Kolejny raz sprawdza się scenariusz, w którym Gwardziści dobrze zaczynają mecz, żeby w dalszej części spotkania prezentować już zupełnie inne oblicze. Tym razem sposób na drużynę trenera Krzysztofa Janczaka znalazł KPS Siedlce.

Wrocławianie zaczęli od seta wygranego do 14. Dominacja, zwłaszcza w elemencie zagrywki, dużo też skutecznego grania w pierwszej akcji. Wrocławskim kibicom ręce mogły same składać się do oklasków. Brylował w szczególności Krzysztof Gibek, który zameldował się z przytupem w meczu z byłym pracodawcą. Przyjmujący gwardyjskiej drużyny skończył zresztą spotkanie z najlepszym dorobkiem punktowym spośród wszystkich siatkarzy czwartkowego pojedynku. Osiemnaście punktów Gibka nie wystarczyło jednak do tego, żeby przyjezdni poderwali się w odpowiednim momencie i sięgnęli po zwycięstwo.

A wydaje się, że był ku temu odpowiedni czas w końcówce drugiego seta. Mając 1:0 w meczu i 24:22, trzeba docisnąć za wszelką cenę. Gwardziści w drugim secie mieli łącznie jedenaście piłek setowych, będąc stroną napierającą na rywala. KPS wytrzymał jednak presję rywala i po prawie 40 minutach trwania partii, wygrał 36:34. Konsekwencją tak przegranego seta była kolejna odsłona, o której wrocławski zespół chciałby jak najszybciej zapomnieć… Trener Janczak zaczął mocno rotować składem, szukając rozwiązań. Wszedł Sebastian Matula, Tytus Nowik, Damian Wierzbicki, Błażej Szymeczko. Z tą czwórką po stronie zmian Gwardziści zaczęli czwartego seta. Obronili się, doprowadzając do tie-breaka.

W piątej partii ponownie wróciły koszmary z gorszych fragmentów meczu. Siedlczanie zagrali za to konsekwentnie. Bez fajerwerków, ale solidnie i z przekonaniem. Tie-break był równy do stanu 4:4. Później zrobiło się 4:8, 6:11, aż wreszcie 9:15. Gwardziści przegrywając w Siedlcach przedłużają swoją niechlubną serię meczów wyjazdowych. O ile w Hali Orbita drużyna eWinner Gwardia gra bardzo skutecznie i ogrywa swoich przeciwników, w delegacji wrocławski zespól nie wygrał od 18 października ubiegłego roku

Kolejne spotkanie Gwardziści rozegrają u siebie 23 stycznia, podejmując BAS Białystok.

KPS Siedlce – eWinner Gwardia Wrocław 3:2 (-14, 34, 17, -20, 9)

KPS: Nowak (10), Kańczok (15), Strulak (10), Dobosz (12), Górski (14), Bereza (1), Waloch (libero) oraz Kupka (9), Pawlun (1), Wójcik, Ziemnicki.

Gwardia: Lubaczewski (9), Siwicki (7), Gibek (18), Biernat, Frąc (13), Olczyk (6), Mihułka (libero) oraz Szymeczko (3), Wierzbicki (10), Matula (5), Nowik (3).

MVP spotkania: Jakub Strulak

Źródło: inf. prasowa