Amelia Cholewczyńska dla NiceSportOnline.pl: „Dla mnie zawsze najważniejsze jest wnętrze drugiego człowieka”

Amelia Cholewczyńska dla NiceSportOnline.pl: „Dla mnie zawsze najważniejsze jest wnętrze drugiego człowieka”

24 grudnia 2024 Wyłączono przez Artur Kąciak

Rozmawiamy z Amelią Cholewczyńską podprowadzającą SEC Girls i podprowadzającą Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Zapraszamy do Lektury!

Do jakiej postaci z filmu lub książki jesteś najbardziej podobna?

Uważam, że jestem podobna do Belli z Pięknej i Bestii. Tak jak Bella, staram się dostrzegać dobro w innych ludziach, nawet wtedy, gdy na pierwszy rzut oka może być ono ukryte. Bella była empatyczna, ciepła i zawsze gotowa pomóc – te cechy są mi bliskie. Jej chęć niesienia pomocy i zrozumienia innych odzwierciedla moją pasję do pracy z ludźmi, szczególnie w kontekście mojego marzenia o zostaniu psychologiem. Dobro, które Bella przekazywała światu, inspirowało innych do zmiany – ja również chciałabym pomagać ludziom w odnajdywaniu drogi do lepszego życia, wspierając ich w trudnych chwilach.

Autor foto: fotoaberracja

Jaka witryna lub aplikacja całkowicie zmieniła Twoje życie na lepsze, lub na gorsze?

Nie sądzę, by istniała aplikacja, która całkowicie odmieniła moje życie – czy to na lepsze, czy na gorsze. Uważam jednak, że media społecznościowe, mimo pewnych korzyści, często mają negatywny wpływ. Są źródłem kompleksów, cyberprzemocy i presji, która dotyka wielu ludzi. Przyznaję, że korzystam z nich biernie i trudno mi wyobrazić sobie dzień bez sprawdzenia Instagrama.

Ważniejszy jest dla Ciebie wygląd, czy wnętrze drugiej osoby?

Dla mnie zawsze najważniejsze jest wnętrze drugiego człowieka. Wygląd może przyciągnąć uwagę, ale to osobowość decyduje o tym, czy chcemy z kimś zostać na dłużej. Wartości, cechy charakteru i sposób bycia są dla mnie najważniejsze, bo to one definiują człowieka, a nie jego zewnętrzny wizerunek.

Jak wyglądałby twój idealny dzień?

Mój idealny dzień to czas spędzony na plaży, w słońcu, w otoczeniu najbliższych mi osób. Cisza, spokój i uśmiechy bliskich – to wszystko, czego potrzebuję, by poczuć się w pełni szczęśliwa.

Foto: archiwum prywatne

Czy odczuwasz różnicę między teraźniejszymi Świętami a Świętami, które spędzałaś jako dziecko?

Tak, odczuwam różnicę. Kiedyś święta wydawały mi się pełne magii, a każdy drobny szczegół budził we mnie ogromną radość. Dziś patrzę na nie z większą refleksją. Przy wigilijnym stole zasiada nas coraz mniej, co jest smutne, ale pozwala mi jeszcze bardziej doceniać chwile spędzone z rodziną.

Jakie jest twoje ulubione danie wigilijne?

Moim ulubionym wigilijnym daniem są pierogi i ryby przygotowywane przez moją mamę. To smaki, które zawsze kojarzą mi się ze świętami i które mogłabym jeść bez końca.

Masz jakieś wyjątkowe wspomnienia związane ze Świętami, które spędzałaś jako dziecko?

Najmilej wspominam święta z dzieciństwa, które spędzałam w towarzystwie dziadków. Były pełne ciepła, miłości i beztroski. Dziś dziadków już z nami nie ma, ale wciąż są obecni w naszych sercach.

Czy nadal czekasz na pierwszą gwiazdkę?

Raczej nie czekamy na pierwszą gwiazdkę. Odeszliśmy już od tej tradycji, ponieważ bardzo często po prostu nie było jej widać ze względu na warunki pogodowe.

Jak u Ciebie w domu wyglądają przygotowania do świąt? W czym w głównej mierze pomagasz w przygotowaniach do Wigiili?

Autor foto: Jacek Woźniak

W naszym domu przygotowania do świąt są wspólnym rytuałem. Razem ubieramy choinkę, pieczemy pierniczki i przygotowujemy wigilijne potrawy. Zazwyczaj pomagam rodzicom w dekorowaniu stołu i ciasteczek.

Powoli zbliżamy się do końca 2024 roku. Jakbyś mogła w kilku zdaniach podsumować, jaki to był dla Ciebie rok?

Rok 2024 był dla mnie czasem wielu zmian i wyzwań, ale też nauki. Zrozumiałam, jak ważna jest moja rodzina, przyjaciele. Nauczyłam się doceniać małe rzeczy w codziennym życiu. Był to także rok, w którym odkryłam, jak istotne jest dbanie o siebie i swoje granice. Jestem wdzięczna za wsparcie bliskich oraz dumna z tego, co udało mi się osiągnąć.

Jakie masz plany na Sylwestra domówka, czy jakiś wyjazd?

Tegorocznego Sylwestra spędzam z przyjaciółmi w Gdańsku. Cieszę się, że mogę zakończyć rok w otoczeniu ludzi, którzy są dla mnie ważni, i rozpocząć nowy w świetnej atmosferze.

O jakim prezencie marzysz? Co chciałabyś dostać w tym roku pod choinkę?

Nie mam konkretnego wymarzonego prezentu. W tym roku chciałabym przede wszystkim znaleźć pod choinką zdrowie, radość i motywację do działania w nadchodzących miesiącach.

Gdzie spędzisz świąteczne dni i w jakim gronie?

Dzień przed Wigilią spędzam z przyjaciółmi. Same święta obchodzę w rodzinnym domu, w gronie najbliższej rodziny.

Wracając do żużla, jakie zawody w tym roku wspominasz najlepiej?

Najlepiej wspominam mecz Polonii z Ostrowem na bydgoskim torze. Towarzyszyły mu niesamowite emocje i nadzieja na awans, która dodawała temu wydarzeniu wyjątkowego znaczenia. Był to moment pełen sportowych emocji.